Artykuł na pograniczu polityki
i filozofii, czyli jeden z tych z gatunku: „czy istnieje
życie po życiu” i „czy istnieje świat poza ZHR”. Znakomity
punkt wyjścia do dyskusji na zbiórce kręgu instruktorskiego,
na zajęciach kursowych, a nawet w gronie przyjaciół –
harcerzy przy herbatce. Aż ręce świerzbią, żeby zaraz siąść
i odpisać. Redakcja z żalem zostawią tę przyjemność
Czytelnikom – dlatego publikujemy „Ezechiela” w Kręgu
Granatowym. Czy też okaże się Prorokiem?
Redakcja
Marcin
“Ezechiel” ZARÓD
Neutrino (małe, obojętne, ważne)
„Czy ZHR jest organizacją tylko
wychowawczą ?”
Z lektury Statutu wynika, że ZHR jest organizacją
ideowo-wychowawaczą. W ramach swoich obowiązków staramy się
realizować swoje zadania “ideowo-wychowawcze”. Pytanie czy
czasem nie wychodzi nam to za dobrze. Czy ZHR nie stara się
czasami wypełniać każdego wolnego miejsca, powołując się na
wszechobecną ideę harcerską.
ZHR w domu,
rodzinie, szkole, drużynie. W ZHR znajdziesz żonę,
przyjaciół, akceptację, wrogów i pieniądze. No dobra z tymi
pieniędzmi przesadziłem.
Strach otworzyć
konserwę, o Statucie nie wspominając.
Problem: Czy ZHR chcąc wychowywać swoich
członków może ograniczać się tylko do działań wychowawczych?
Czy jak mam
zuchówkę w parafii to jestem bardziej neutralny (sic) niż,
gdybym miał ją w siedzibie Rady Dzielnicy? Czy powinienem
ujawniać moich grantodawców, na prośbę rodziców ? Czy
powinienem brać udział w festynie dzielnicowym ? A jeśli to
festyn wyborczy ?
Przy dobrej kazuistyce, każde działanie ZHR da się
usprawiedliwić “działaniem wychowawczym”, nawet jeśli owo
działanie będzie stało w sprzeczności z neutralnością
Związku.. Harcerze rozdają ulotki wyborcze –
akcja zarobkowa, harcerze pacyfikują Paradę Równości–
rozwijanie zdolności dyskusji społecznej, harcerze
podkładają bomby – rozwój zdolności intelektualnych.
Niestety realia są takie, że każda akcja
(społeczna, charytatywna, integracyjna) jest realizowana w
określonym kontekście politycznym. Festyn dzielnicowy to
fajna sprawa. A jeśli na festynie Radny rozdaje ulotki, a
jeśli na festynie prowadzona jest agitacja ? A jeśli kolację
dla bezdomnych organizuje prezydent kojarzony z określoną
partią ? Mniejsze zło, czyli co ? Dobro, czy neutralność?
Odchodząc od
absurdu. Nie można wychowywać, w oderwaniu od
rzeczywistości. ZHR nie jest wyspą, na której możemy
realizować swoje idee. Każde działanie wychowawcze,
nastawione “na zewnątrz”, ma charakter czynnego wpływu na
rzeczywistość. Nie da się służyc “Bogu i Polsce”, bez służby
bliźnim. Nie da się służyć bliźnim bez wyjścia na zewnątrz.
Służba harcerska musi się stwarzać w określonych warunkach.
Bez starcia z rzeczywistością harcerstwo będzie tylko
zabawą.
Dość truizmów. ZHR
jest kojarzony z określoną orientacją polityczną.Niezależnie
od naszych deklaracji jesteśmy postrzegani jako organiacja o
charakterze prawicowym. Sporo naszych instruktorów pełni
służbę, angażując się w działania o charakterze
samorządowych, w konkretnych ugrupowaniach. Dla ludzi nie ma
znaczenia, że ZHR to wylęgarnia niezależnych samorządowców,
jeśli kandydują oni z list, jasno kojarzonych z partiami
politycznymi. Polityka samorządowa to też polityka. Podobne
partie, podobne twarze. Czy ze względu na skalę działania
można zaryzykować utratę neutralności ?
Odpowiedź. Każde
działanie “zewnętrzne” ZHR może zostać odebrane jako “pozawychowawcze”.
Naszym celem jest dawać jak najmniej okazji do krytyki,
poprzez unikanie działań wiążących wizerunek ZHR z
jakąkolwiek opcją polityczną.
Chcecie harcerzy na festyn ? Obiecajcie, ze nie
będzie żadnych elementów agitacji partyjnej. Chcecie nas na
wigilię ? Obiecajcie, że nie powiesicie banneru ZHR, obok
szyldu partii.
Pytanie: Czy służba Polsce nie nakłada na nas
obowiązku czynnego wpływania na rzeczywistość bezpośrednio,
jako ZHR ?
Leży przede mną nóż. Stara finka, z czasów, gdy byłem
zastępowym. Finka jest mocna, jednoczęściowa, dobrze
naostrzona. Nadaje się do rąbania, cięcia i kłucia. Czy
gdybym używał mojej finki do wbijania gwoździ przez kilka
lat dalej byłaby dobrym narzędziem ? Czy gdybym chciał za
pomocą mojej finki pisać, rysować i obsługiwać komputer
byłaby równie efektywna, jak podczas rąbania? Czy gdyby moi
znajomi zobaczyli mnie piszącego po ławce finką mieliby
dalej do mnie zaufanie?
Odpowiedź :ZHR powinien zmieniać
rzeczywistość “pośrednio”, poprzez zmienianie ludzi (psiakość,
SLD ukradło mi hasło). Próby wpływania na rzeczywistość
polityczną mogą zaowocować utratą zaufania rodziców i
dzieci. Priorytetem działań ZHR powinno być stricte
wychowywanie.
ZHR nie posiada instrumentów pozwalających na
wiarygodne działanie “na zewnątrz”, bez groźby utraty
wiarygodności i neutralności. Nie jesteśmy Amnesty
International, PAH, czy UNESCO. Inne cele, inne środki.
Widzicie
sprzeczność ? Z jednej strony większości naszych działań da
się doczepić polityczną “gębę”, z drugiej wychowanie
harcerskie, by było skuteczne musi wychodzić na zewnątrz.
Schizofrenia ? Nic dziwnego, że ludzie na
harcerzy dziwnie patrzą. Jak na rycerza w zbroi płytowej,
tańczącego „Jezioro łabędzie”.
Ktoś mówił, że
będzie łatwo ?
pwd Marcin “Ezechiel” Zaród HO
TEKST powstał w ramach Kursu Podharcmistrzowskiego
Pomorskiej Chorągwi Harcerzy “Korzenie”. Kadra kursu nie
odpowiada za poglądy autora.
Wszelkie artykuły komentujemy
na
www.pobudka.zhr.pl/forum
>>> wejdź
|