|
|
hm. Marek
Gajdziński
Forma zorganizowania zastępu?
W
życiorysie niemal każdego chłopca można odnaleźć epizod
związany z przynależnością do jakiejś nieformalnej grupy
rówieśniczej – bandy podwórkowej, „tajnego” szkolnego
sprzysiężenia. Jest to naturalna forma organizowania się
chłopców w wieku 10-15 lat. Co charakterystyczne –
podstawową formą aktywności tego typu grupy rówieśniczej
wcale nie jest tzw. życie towarzyskie. W każdym razie nie ma
ono nic wspólnego z tym co pojawia się w wieku młodzieńczym
– ze wspólnym „imprezowaniem”, chodzeniem do kina, na
koncerty i mecze. Aktywność bandy podwórkowej przejawia się
w tym co chłopcy lubią najbardziej – w organizowaniu różnego
rodzaju hec, „głupich numerów”, gier, a nawet w prowadzeniu
podwórkowych wojen. Jak świat długi i szeroki, wszędzie
można zaobserwować kilkuosobowe grupki wyrostków z pozoru
włóczące się bez celu.
Zjawisko
spontanicznego tworzenia się takich grup rówieśniczych
zaobserwowali i wykorzystali twórcy skautingu i harcerstwa.
Zamiast wyrywać chłopców z ich naturalnego środowiska
postanowili stworzyć im w harcerstwie warunki identyczne z
tymi jakie występują w „przyrodzie”. Tak powstał pomysł
stworzenia systemu zastępowego.
Zastęp
harcerski odzwierciedla naturalny sposób organizowania się
chłopców w wieku 10-15 lat. Jest to pięcio – siedmio
osobowa grupa harcerzy, rówieśników wraz z nieznacznie, bo o
rok lub dwa lata, starszym zastępowym. Zastępowy powinien
być nieco starszy po to aby mógł być „starszym bratem”, i
by mając większe doświadczenie harcerskie, mógł
doświadczeniem tym dzielić się z młodszymi. Przy okazji, nie
oszukujmy się, starszy wiek wydatnie ułatwia mu uzyskanie
odpowiedniego autorytetu wśród młodszych. Różnica wieku nie
może być jednak zbyt duża. W zastępie muszą działałać
naturalne mechanizmy, którymi żądzą się spontanicznie
powstające grupy rówieśnicze.
Chciałbym
Cię teraz namówić do przyjrzenia się pewnym atrybutom
zastępu harcerskiego. Postarajmy się wypunktować
najważniejsze cechy, którymi powinien charakteryzować się
każdy dobry zastęp harcerski. Mam oczywiście na myśli także
Twój zastęp.
Nazwa
Zastęp musi
mieć jakąś nazwę, tak jak każdy człowiek musi się jakoś
nazywać. To oczywiste. Jesteście w tej dobrej sytuacji, że
możecie sami wybrać nazwę zastępu. Zróbcie to więc z głową.
Jeżeli Wasz zastęp czymś się charakteryzuje, wybierzcie
nazwę odpowiednią dla jego specyfiki.
Nazwa
powinna odzwierciedlać stan Waszego ducha. Powinniście
wymawiać ją z dumą. Czy słyszał kto o zastępie
„Śmierdzących Leniuchów” , „Tchórzliwych Kojotów”,
„Popapranych Głąbów”? Raczej nie. Jest rzeczą naturalną, że
przez kilka kolejnych lat będziecie z tą nazwą utożsamiani.
Niech więc nazwa świadczy o Was.
Dawniej
przyjął się w harcerstwie zwyczaj nazywania zastępów nazwami
dziko żyjących zwierząt. Podkreślało to puszczański
charakter harcerstwa. W każdej drużynie były więc: Tury,
Żubry, Wilki, Rysie, Orły, Jastrzębie, Dziki, Jelenie, Lisy,
i t. p. Przyjmując taką, a nie inną nazwę chłopcy
podkreślali pewne cechy charakteru, którymi się
charakteryzowali albo, które chcieli w sobie doskonalić:
siłę, wytrzymałość, szybkość, waleczność, spryt, i t.d.
Dziś ta
konwencja nazewnictwa zastępów nie jest już ściśle
obowiązująca. Panuje znacznie większa dowolność. Nie mniej,
ogromna większość nazw, o których słyszałem, brzmiała w
moich uszach dumnie i szlachetnie. Chyba wiadomo dlaczego?
A jaką nazwę będzie miał Twój zastęp?
Godło
Czy widział
kto państwo bez godła czy firmę bez logo? Nie. Znak
graficzny, współgrający z nazwą zastępu jest Wam tak samo
potrzebny jak sama nazwa. Kiedy zaczniecie go tworzyć, to
zaręczam, że problemem nie będzie brak, tylko nadmiar
pomysłów. Wybierzcie najlepszy.
Proporzec
Utarło się
już w harcerstwie, że wzorem oddziałów wojskowych, każda
drużyna ma swój sztandar, a zastęp swój proporzec.
Wykonajcie go najstaranniej jak tylko można. To będzie Wasza
wizytówka. Największe wrażenie robią proporce haftowane. Są
też pewne zasady dotyczące wyglądu proporca. Jedna strona
poświęcona drużynie, powinna zawierać numer i nazwę drużyny,
lilijkę harcerską lub godło drużyny na tle jej koloru. Druga
strona proporca to strona Waszego zastępu. Należy tam
umieścić nazwę i godło zastępu. Proporzec przytwierdźcie do
drzewca, laski skautowej lub krótkiej buławy. Od tej chwili
powinien on Wam towarzyszyć dosłownie wszędzie.
Strzeżcie
go pilnie. Utrata proporca jest bowiem dla zastępu złym
znakiem. W dawnych czasach utrata sztandaru w bitwie
oznaczała klęskę oddziału. Sztandar był bowiem dla wojska
najcenniejszą wartością. Jeżeli oddział nie potrafił obronić
sztandaru, świadczyło to, że nie jest w stanie obronić już
niczego innego. Przypomnijcie sobie ten epizod bitwy pod
Grunwaldem, w którym Chorągiew Polska dostała się na krótko
w ręce Krzyżaków. Natychmiast na ratunek rzucili się
najznamienitsi rycerze z Zawiszą Czarnym na czele. Gdyby nie
udało mu się odbić chorągwi, Polacy przegrali by tę ważną
historyczną bitwę.
Wasz
proporzec, tak samo jak sztandar, jest znakiem Waszej
dzielności. Póki go macie możecie być z siebie dumni.
Odznaka
zastępu
Wiele
zastępów stara się mieć swoje własne odznaki. W niektórych
drużynach zastępy mają własne plakietki albo godła wyszywane
na mundurach harcerskich. W mojej drużynie, w latach
trzydziestych XXw., najlepsze zastępy posiadały własne
sygnety z godłem. Sygnety te noszone były przez chłopców
zawsze, nie tylko wtedy gdy mieli na sobie mundur. Zaletą
takiej odznaki, jest to że nosi się ją na codzień i w każdej
sytuacji. To szczególnie pomaga budować świadomość, że
harcerzem jest się „całym życiem”, a więc zawsze, a nie
tylko wtedy gdy ma się na sobie mundur. Inną formą odznaki,
która posiadałaby ten sam charakter, może być bransoleta,
albo wisior (nieśmiertelnik) noszony na łańcuszku lub
rzemieniu na szyi.
Bardzo
serdecznie zachęcam Was do ustanowienia własnej odznaki,
która towarzyszyła by Wam w każdej godzinie Waszego życia.
Oddziaływanie takiej odznaki na Waszą świadomość
przynależności do zastępu i do harcerstwa trudno będzie
przecenić. Zaowocuje to wielkimi korzyściami dla Was samych,
dla zastępu i dla harcerstwa.
Kronika
i strona Internetowa zastępu
Warto abyście dokumentowali
swoje poczynania w zastępie. Wyszykujcie sobie jakiś
ozdobnie oprawiony notes. Spisujcie tam relacje i
wspomnienia, wklejajcie zdjęcia z ważnych dla Was wydarzeń.
Uwierzcie mi na słowo. Po latach będzie to dla Was ogromnym
źródłem satysfakcji. Ale nie tylko dla Was. Pamięć o Waszym
wspaniałym zastępie i jego dokonaniach przetrwa i będzie
źródłem inspiracji dla Waszych następców w drużynie.
Zobaczcie, że pamiętamy tylko o tych zastępach, które
zostawiły po sobie kroniki. Tylko je możemy stawiać dziś za
wzór. A więc, tylko od Was i od Waszej kroniki zależy czy
legendy o Waszym zastępie będą żyć w drużynie za 10 czy 20
lat.
Możecie też prowadzić swoją
kronikę w Internecie. Załóżcie własną stronę zastępu i
piszcie relacje, załączajcie zdjęcia. Kronika taka jest
równie trwała i ma tę zaletę nad papierową, że można ją
oglądać o każdej porze dnia i nocy i z każdego miejsca na
kuli ziemskiej.
Miejsce
zastępu
Jeżeli Wasza drużyna posiada
stałe miejsce spotkań, tzw. harcówkę, to wspaniale. Na pewno
uda się Wam wygospodarować tam jakiś kąt dla siebie. Jeżeli
nie - to nawet lepiej. Spróbujcie znaleźć sobie własne,
najlepiej dyskretne, a może nawet tajne miejsce spotkań,
którego lokalizację będziecie znali tylko Wy i Wasz
drużynowy – jakąś piwnicę, strych, nieużywaną komórkę. Takie
miejsce ma same zalety. Możecie urządzić go sobie tak jak
chcecie. Możecie przechowywać tam wszystkie Wasze skarby i
skrywać tajemnice, bez obawy, że zostaną odkryte albo
poniszczone. Ale co najważniejsze w takim tajemnym miejscu
będziecie mogli w niczym nie skrępowany sposób odbywać swoje
zbiórki, przygotowywać w tajemnicy różne hece i swobodnie
ćwiczyć co tylko chcecie bez obawy, że będziecie podglądani.
Jeżeli nie macie możliwości
urządzić sobie takiego stałego miejsca zastępu, to też nic
straconego. Możecie przecież znaleźć sobie jakieś
tymczasowe, ustronne, ukryte przed wścibskimi oczyma
miejsce, dosłownie wszędzie – w kępie krzaków, pod mostem.
Możecie tam się spotykać w tajemnicy przed innymi. Nie muszę
Was przekonywać o zaletach takiego miejsca. W każdym razie
na pewno lepiej robić zbiórki zastępu tam niż na korytarzu
szkolnym.
Szyfr zastępu
To bardzo przydatna rzecz.
Czasem musicie sobie zostawiać różne wiadomości w miejscach
publicznych. Po co ktoś postronny ma wiedzieć co jest
treścią tej wiadomości? Czasem na grze musisz przekazać
jakiś meldunek albo rozkaz chłopcom, którzy są od ciebie
oddaleni i istnieje możliwość przechwycenia tej wiadomości
przez przeciwnika. W tych sytuacjach najczęściej nie ma
możliwości umówienia się wcześniej jaki zastosujecie szyfr.
Musicie mieć już zawczasu taki alarmowy szyfr opracowany.
Ważne jest przy tym, żeby każdy harcerz Waszego zastępu
umiał się tym szyfrem posługiwać i aby udało się Wam
zachować go w tajemnicy. Nie jest to łatwe. Ale Wasz zastęp
na pewno z tym sobie poradzi.
Funkcje w
zastępie
Pamiętaj o
żelaznej regule, która obowiązuje każdy zastęp harcerski,
który chce odnieść poważny sukces i być naprawdę zgraną
paką. Brzmi ona prosto.
Każdy
chłopiec w zastępie ma swoją jasno określoną funkcję.
Są dwie poważne przyczyny, dla których trzymanie się tej
reguły uczyni z zastępu zgrany i niezawodny zespół.
Po
pierwsze, gdy powierzysz chłopcom najprzeróżniejsze stałe
obowiązki i uczynisz ich odpowiedzialnymi za ich
wypełnianie, sam nie będziesz musiał zaprzątać tym sobie
głowy. Zyskasz czas i możliwości by skoncentrować się na
sprawach najważniejszych dotyczących prowadzenia zastępu. Po
drugie zaś, przekazując chłopcom cząstkę odpowiedzialności
za powierzony im wycinek życia zastępu, sprawisz że
przestaną się oni czuć jedynie uczestnikami i odbiorcami
tego co ty dla nich przygotujesz. Staną się współtwórcami
potęgi zastępu. To od ich obowiązkowości i sumienności w
sprawowaniu swojej funkcji zależeć będzie ostateczny obraz i
kondycja zastępu. Poczucie współodpowiedzialności za los
grupy jest bowiem najlepszą motywacją -swoistym turbo
doładowaniem motoru, który wprawia w ruch zastęp.
Przy
okazji, wypełniamy w ten sposób jeden z najważniejszych
celów jakie stawia przed nami harcerstwo. Zależy nam aby
harcerze byli w przyszłości ludźmi odpowiedzialnymi za los
swojej rodziny, za firmę w której pracują, za los
społeczności lokalnej w której żyją, a w końcu za Polskę.
Rozdzielając funkcje w zastępie pozwalasz im w ten sposób
uczynić, być może, pierwszy krok na drodze do wyrobienia w
sobie postawy nacechowanej odpowiedzialnością. Pozwalasz im
na zdobywanie pierwszych ważnych doświadczeń społecznych.
Pomyślmy
teraz jakie to mogą być funkcje.
Zastępowy
Zastępowy to Ty. Wiele już
zostało na ten temat powiedziane. Nie będziemy się
powtarzać. Ty jesteś wodzem i Ty za wszystko odpowiadasz.
Podzastępowy
To Twoja
prawa ręka w kierowaniu zastępem. Od wyboru podzastępowego
bardzo wiele zależy. Wybierz więc chłopca najbardziej
bystrego i takiego, któremu możesz powierzyć kierowanie
zastępem podczas Twojej nieobecności.
Nie musisz
się spieszyć i dokonywać wyboru już na pierwszej zbiórce.
Poczekaj, przyjrzyj się chłopcom. Po jakimś czasie,
zorientujesz się, który z nich ma największy posłuch u
kolegów. Możesz nawet urządzić specjalny eksperyment. Zostaw
chłopców samych z jakimś zadaniem do wykonania i nie
wyznaczaj dowódcy. Po czym obserwuj ich z ukrycia. Na pewno,
po pierwszych minutach „bezchołowia”, któryś z nich przejmie
inicjatywę i pokieruje resztą. Jeżeli jeszcze chłopcy uznają
jego przywództwo, to znaczy, że jest to właściwa osoba.
Dlaczego to
takie ważne?
Ono
dlatego, że podzastępowy to funkcja szczególna. Chłopcy
traktują to jak ogromne wyróżnienie i zaszczyt. Jeżeli na
początku źle wybierzesz, później będziesz miał ogromny
dylemat jak dokonać zmiany by nikogo nie urazić. Lepiej od
razu dokonaj wyboru nie podlegającego dyskusji.
Podzastępowy będzie kierował zastępem, gdy Ciebie z nimi nie
będzie. A takie sytuacje zdarzają się bardzo często. Na
przykład wtedy gdy Twój zastęp jest na grze lub ćwiczy , a
Ty właśnie tą grę czy ćwiczenie prowadzisz. Będą też
sytuacje poważniejsze, gdy zachorujesz ,a zastęp będzie
musiał odbyć zbiórkę lub wykonać jakieś zadanie.
I jeszcze
jedno. Nie miej złudzeń. Im lepszego będziesz miał
podzastępowego, tym szybciej i pewniej go stracisz. Zostanie
„wyłowiony” przez drużynowego i sam zostanie zastępowym.
Będziesz miał wtedy kłopot, ale i z dumą będziesz mógł o
sobie powiedzieć, że Twoja praca przyniosła wspaniałe
efekty.
Chorąży
Jednemu z
chłopców powierz misję opiekowania się proporcem zastępu. To
on będzie go przechowywał w domu i przynosił na zbiórki, a
także będzie odpowiedzialny za bezpieczeństwo i właściwe
warunki przechowania i transportu proporca w czasie zbiórek,
wyjazdów i na obozie.
Kronika
zastępu powinna być przechowywana i prowadzona przez jednego
chłopca. To on decyduje co znajdzie się w kronice i komu
powierzyć zadanie przygotowania wpisu. On też jest
odpowiedzialny za merytoryczną, stylistyczną, ortograficzną
i graficzną stronę kroniki. Jest to funkcja dla chłopca o
zacięciu humanistycznym lub plastycznym. Bez trudu
zorientujesz się kto w zastępie ma takie zainteresowania i
zdolności.
Skarbnik
Skarbnik to funkcja poważna i
odpowiedzialna. Chłopiec, który ją pełni odpowiada bowiem za
Wasze wspólne pieniądze. A wspólne pieniądze to rzecz
„święta”, wymagająca ogromnej staranności, przezorności i
uczciwości. Jakie pieniądze – zapytasz? Tak, nie mylisz się!
Chodzi mi o Wasze pieniądze! O pieniądze zastępu! Będziecie
je mieli choćby dlatego, że w harcerstwie zbieramy składki,
a składki te zbiera w zastępie właśnie skarbnik, po czym
wpłaca je skarbnikowi drużyny.
Obowiązek płacenia składek
harcerskich ma swoją tradycję i głębokie uzasadnienie. Po
pierwsze, chodzi o to, aby to były pieniądze zarobione lub
zaoszczędzone z kieszonkowego, a nie wyżebrane na ten cel od
mamusi, co zmusza do pewnego rodzaju wyrzeczeń albo
przedsiębiorczości. Po drugie, drużynowy przyjmuje, że Twój
zastęp liczy tylu chłopców, za ilu wpływają składki do
skarbnika drużyny. Harcerz, który składek nie płaci powinien
być z drużyny usunięty. A, że nie są to żadne wielkie
pieniądze i każdego na nie stać, staje się to wyznacznikiem
obowiązkowości i sumienności. Jeżeli zaś stwierdzisz, że
któryś z chłopców ma taką sytuację w domu, że rzeczywiście
odbieranie mu choćby jednego grosza byłoby nieludzkie, wtedy
powiadom o tym drużynowego. Wspólnie zastanowicie się jak
temu zaradzić. Możliwości są dwie. Pierwsza – znacznie
lepsza, to taka, że znajdziecie jakąś „wędkę” , czyli sposób
na zarobienie tych pieniędzy przez chłopca. A może nie tylko
tych. Może dzięki tej „wędce”, chłopiec będzie mógł nawet
pomóc swojej rodzinie. Drugi sposób jest znacznie gorszy ale
łatwiejszy. Dacie mu „złapaną już rybę” – czyli, albo Wy się
zbierzecie dodatkowo albo drużynowy pokryje składki za tego
chłopca. Stanowczo polecam ten pierwszy sposób.
Ale wróćmy do skarbnika. Do
jego obowiązków należy zbieranie miesięcznych składek od
chłopców w zastępie i wpłacanie ich do skarbnika drużyny.
Rolą skarbnika jest też zbieranie różnych innych pieniędzy
od chłopców z zastępu. Na przykład, wtedy gdy wybieracie się
na wycieczkę i ktoś jeden musi zakupić bilety i żywość dla
całego zastępu. Mam nadzieję, że potraficie też sami zarobić
jakieś pieniądze na potrzeby zastępu. Wtedy będzie je
przechowywał skarbnik i to on będzie je wypłacał, gdy
postanowicie na coś je wydać. Do obowiązków skarbnika należy
też składanie okresowych sprawozdań finansowych zastępu.
Czasem gdy pieniędzy jest mało wystarczy jedno takie
sprawozdanie na rok. Gdy zaś zastęp ma więcej wspólnych
pieniędzy i gdy często je na coś wydaje, takie sprawozdania
mogą być składane częściej. Tak więc widzisz, że skarbnik
będzie miał co robić.
Kwatermistrz
To „gość”,
który jest zmorą skarbnika, a to dlatego, że ciągle chce
wydobyć od niego jakieś pieniądze. Do jego zadań należy
logistyka zastępu. To on kupuje bilety na pociąg, puszki i
inny prowiant biwakowy. To on decyduje co będzie na
śniadanie, obiad i kolację. To on wydaje odpowiednie
produkty nieszczęśnikom, na których padła służba w kuchni.
On też planuje sposób transportu sprzętu i prowiantu podczas
wycieczek. A że najczęściej odbywa się to na Waszych
własnych plecach, dlatego lepiej żyć z kwatermistrzem w
zgodzie.
To harcerz,
który na stałe opiekuje się apteczką zastępu. Dba aby zawsze
była kompletna i gotowa do użycia. Sanitariusz musi też
umieć się nią posłużyć i zna zasady pierwszej pomocy.
Dlatego ta i pozostałe funkcje w zastępie mogą być zmienne.
Powierzaj ją chłopcu, który chce zdobyć sprawność
sanitariusza, a na pewno on i zastęp będziecie miał z tego
dużą korzyść.
To
chłopiec, który zawsze w plecaku ma chorągiewki
sygnalizacyjne, sprawną latarkę i gwizdek do sygnalizacji, a
w głowie bardzo dobrze opanowany alfabet Morse’a.
Jeżeli Wasz
zastęp często bierze udział w różnych grach polowych
podchodach czy manewrach, to na pewno nie muszę Cię
przekonywać jak cennym skarbem jest dla zastępu dobry
sygnalista.
Dokładnie
to samo można powiedzieć o nawigatorze, czyli chłopcu, do
którego zadań należy zadbać o to aby zastęp kiedykolwiek
znajdzie się w polu, miał co najmniej jedną busolę i
odpowiednie mapy terenu. W praktyce, to on je po prostu musi
mieć i umieć się nimi posługiwać. Jeżeli kiedykolwiek
zdarzyło ci się po zmroku, stanąć w nieznanym lesie na
rozstaju dróg, to wiesz o czym mówię.
Fotograf
Cóż to była by za kronika czy
strona zastępu, gdyby nie było w niej zdjęć
upamiętniających ważne wydarzenia i piękne krajobrazy, które
napotykacie na szlaku waszych harcerskich wypadów. Problem w
tym, że ilekroć dzieje się coś ciekawego – nikt nie ma
aparatu by to uwiecznić. Od tej roboty jest właśnie
fotograf. Jego zadaniem jest mieć stale w pogotowiu sprawny
aparat fotograficzny i robić z niego użytek, gdy zajdzie
tego potrzeba. Przy okazji zaś, doskonalić tę cenną życiową
umiejętność nie tylko samemu, ale także uczyć jej
pozostałych chłopców. Wbrew pozorom jest to ważna funkcja,
co ocenicie należycie dopiero po latach.
To
oczywiście nie są wszystkie funkcje, które możesz rozdzielić
w zastępie. W zależności od tego co robicie mogą pojawić się
inne potrzeby czy jak kto woli możliwości. Jeżeli w drużynie
wydawane jest pisemko, będziecie potrzebować własnego
korespondenta, który będzie donosił co dzieje się w
zastępie. Jeżeli macie swoją stronę w Internecie, potrzebny
będzie webmaster ( polskiego słowa jeszcze nie ma –
sieciomistrz?). I tak dalej i tak dalej. O ile masz otwartą
głowę, życie podsunie Ci tyle różnych możliwości, że i tak
wszystkich nie uda się wykorzystać. Ważne jest teraz abyś,
rozumiał potrzebę rozdzielania funkcji w zastępie i korzyści
z tego płynące. Resztę zostawiam Tobie.
Zwyczaje
zastępu
Każda grupa
ludzi wykształca jakieś własne, charakterystyczne dla niej
zwyczaje. Jest to jakby niepisane prawo, regulujące
zachowania członków grupy. Zwyczaje te powstają
spontanicznie. Nagle wydarzy się coś co wymaga specyficznego
zachowania się. Jeżeli członkowie zastępu znajdą dobre
wyście z sytuacji, będą mieli pokusę zapamiętania
rozwiązania i stosowania go w podobnych sytuacjach.
Pewnego
dnia, byłem ze swoim zastępem na wycieczce w górach.
Widocznie zbałamuciliśmy zbyt wiele czasu przy strumieniu, a
może zbyt długo napawaliśmy się pięknem krajobrazów – dość,
że nie zdąrzyliśmy za dnia zejść w dolinę. Trzeba było
nocować w szałasie. Byliśmy potwornie głodni, a w plecach
pustki. Zaopatrzenie chcieliśmy zakupić dopiero w sklepie,
do którego nie dotarliśmy. Pozostał nam tylko krótkie pętko
kiełbasy do podziału na sześciu. W tej sytuacji każdy
milimetr miał wielkie znaczenie i wartość. Zmęczeni, źli i
głodni szukaliśmy sposobu na równe podzielenie kiełbasy.
Każdy z zaproponowanych sposobów rodził czyjś sprzeciw.
Pojawiły się oskarżenia o niecne zamiary. Wreszcie jeden z
chłopaków zaproponował następujące wyjście. On sam podzieli
kiełbasę starając się zrobić to równo. Gwarantem
sprawiedliwego podziału, miało być to, że on sam weźmie dla
siebie ostatni kawałek. W ten sposób w jego własnym
interesie będzie równy podział żywności. Tak też się stało –
kawałki kiełbasy były identycznej wielkości. Od tego dnia w
naszym zastępie pojawił się nowy zwyczaj wyrażający się
zasadą – kto dzieli, ten wybiera ostatni.
Im więcej
tego typu zwyczajów pojawi się w Waszym zastępie, tym lepiej
dla jego spoistości. Tym bardziej będziecie zgrani i tym
więcej osiągniecie.
Obrzędy
zastępu
Czasem, w
życiu zastępu zdarzają się sytuacje ważne, wymagające
podkreślenia i upamiętnienia; przyjęcie nowego członka,
pożegnanie kogoś kto odchodzi tworzyć własny zastęp,
przekazanie proporca, zdobycie przez jednego z chłopców
wyższego stopnia harcerskiego, i t.p. Ludzie na całym
świecie, starają się przeżywać mocniej tego typu szczególne
okazje. Tworzą specjalne obrzędy, które wzbogacają
przeżycia. Cechą charakterystyczną każdego obrzędu są
specjalnie określone czynności, które mają znaczenie
symboliczne. Stawanie w kręgu, zdejmowanie czapki,
przyklękanie, kładzenie ręki na sercu i podnoszenie dwóch
palcy przy składaniu przysięgi - wszystko to są czynności
iracjonalne z punktu widzenia praktycznego. Mają znaczenie
tylko i wyłącznie symboliczne. Harcerstwo obfituje w wiele
różnego rodzaju obrzędów. Jedne z nich są bardziej, a inne
mniej znane. Jedne działają na naszą wyobraźnie bardziej, a
inne mniej. Ale uwierz mi - największą wartość będą miały
dla Was te obrzędy, które będą Wasze własne, tylko przez Was
kultywowane i rozumiane.
Obrzędy nie
muszą powstawać w sposób naturalny i spontaniczny - jak
zwyczaje. Możesz je wymyśleć. A jeszcze lepiej wymyślcie je
wspólnie. Zobaczysz jaka to frajda, gdy stworzony przez Was
obrzęd stanie się tradycyjnym rytuałem, gdy zacznie żyć
własnym życiem w innych zastępach i drużynach.
Zastęp,
który ma własną nazwę, godło, proporzec, odznakę, kronikę,
stronę internetową, miejsce spotkań, szyfr, zwyczaje i
obrzędy, w którym każdy harcerz ma jasno określone zadania –
funkcję i zakres odpowiedzialności, jest formą idealnie
odpowiadającą chłopięcej wyobraźni. Wszystkie te atrybuty
stanowią o tym, że chłopcy będą mieli szanse świetnie czuć
się w tak zorganizowanej i „wyposażonej” grupie
rówieśniczej. Ale najbardziej nawet „wypasiona” forma nie
jest i nigdy nie będzie gwarancją sukcesu. O tym zdecyduje
nie forma lecz treść, a więc to, co się będzie działo w
zastępie, jak bardzo intensywne, atrakcyjne i wartościowe
życie będziecie w nim prowadzić.
O formach
aktywności i programie zastępu w następnym odcinku.
hm. Marek Gajdziński

Obecnie
Komendant Mazowieckiej Chorągwi Harcerzy.
Wcześniej – wieloletni drużynowy 16WDH (1977-87), inicjator
Unii Najstarszych Drużyn Harcerskich Rzeczypospolitej
(1980), członek KIHAM i Ruchu (1980-89), wicenaczelnik Ruchu
Harcerstwa Rzeczypospolitej (1987-88), założyciel Polskiego
Bractwa Skautowego (1988), Członek prezydium komisji
organizacyjnej ZHR (1989), wicenaczelnik ZHR d/s harcerstwa
męskiego (1989-90). Po 10 letniej przerwie i powrocie do
Związku, przyboczny 16WDH oraz twórca i pierwszy Komendant
Główny HOPR. Prywatnie – żonaty, dwójka dzieci (oboje w
ZHR), inżynier elektryk i przedsiębiorca.
Wszelkie artykuły komentujemy
na
www.pobudka.zhr.pl/forum
>>> wejdź
|
|
|